Co można grać z taką nazwą? Tylko czarny jak smoła, hipnotyzujący, skąpany w kłębach słodkiego dymu (może to kadzidła, ale niekoniecznie…) stoner/doom, napędzany silnikiem wymontowanym ze starego Black Sabbath. Wydany w 2020 roku album "Sign of the Devil", wypełniony po brzegi riffami-potworami, stawia kwartet z Lublina nie tylko w Polskiej, ale wręcz europejskiej czołówce tej sceny.
Wystąpią też
Zapisz się do newslettera
Odwiedź nasze profile społecznościowe
Organizator festiwalu